Oba te wydarzenia sprawiły, że postanowiliśmy poszukać punktu wspólnego. Oczywiście takim punktem jest sama Warmia, ale uznaliśmy, że jest to motyw zbyt ogólny. I właśnie dlatego skupiliśmy się na połączeniu lokalnej historii i kultury – dwóch przenikających się materii, z których jedna pozostaje od setek lat niezmienna, a druga – czerpiąc z jej siły, ewoluuje pod postacią dźwięków i obrazów.
Ograniczanie Warmii do strzałek na mapie turystycznej byłoby dla niej krzywdzące. Warmia to coś więcej. To bogactwo inspiracji, które czerpiemy z natury i historii. Tak jak dawniej – pewien malarz przenosił na płótno pejzaż warmińskich lasów, a muzyk – zamieniał zasłyszane nad jeziorem dźwięki na nuty – tak i dziś, wiele osób czerpie energię z naszego otoczenia.
Zawsze było to dla mnie fascynujące, żeby nie powiedzieć – magiczne. Ilekroć odwiedzam po raz kolejny średniowieczny zamek czy wiejski kościół, myślę o tym, że na przestrzeni epok były to miejsca, które inspirowały kolejne pokolenia. Dziś nadal tak jest. Nawet jeśli młode osoby urządziły się w świecie cyfrowym, to ten naturalny, żywy – lokalny, nadal będzie nierozerwalną częścią ich życia.
Właśnie dlatego powinniśmy doceniać nasz mały świat. I właśnie dlatego z radością go Wam przybliżamy na łamach „warto!”.
KLIKNIJ i czytaj najnowsze wydanie czasopisma “warto!”