Z roku na rok coraz chętniej stawiamy na żywe drzewka. Sztuczne choinki mają od kilku lat gorszą prasę, a to ze względu na materiały z których są wykonywane. Plastik czy PVC pozostają szkodliwe dla środowiska naturalnego zarówno na etapie produkcyjnym, jak i podczas utylizowania. Znacznie bardziej ekologicznym rozwiązaniem jest zatem wybór żywej choinki ze sprawdzonego źródła.
W tym przypadku mamy do wyboru dwie kategorie – choinki cięte oraz doniczkowe. Ta druga opcja, choć uciążliwa w transporcie i aranżacji może się okazać po świętach piękną ozdobą naszego ogrodu. Drugie życie dla drzewka to również nasz pozytywny wpływ na planetę. Częściej wybieramy jednak choinki cięte. W jednej i drugiej kategorii najpopularniejszymi gatunkami pozostają: świerk kłujący (nie mylić z pospolitym!), jodła kaukaska i sosna syberyjska. Każdy z tych wariantów cechuje się innymi właściwościami oraz unikalnym wyglądem.
Wspomniany świerk kłujący jest praktyczną alternatywą ze względu na swoją wytrzymałość. Jest on znacznie trwalszy od świerku pospolitego, który kiedyś regularnie gościł w naszych domach. Oba rodzaje są do siebie łudząco podobne, choć świerk kłujący – zwany też srebrnym – cechuje się nieco jaśniejszym odcieniem igliwia. Walorem takiego wyboru jest charakterystyczny – żywiczny aromat. Intensywny zapach mimowolnie przenosi nas do świerkowego lasu. Atutem srebrnego świerku jest także jego atrakcyjna cena. Świerki są tańsze od jodeł i sosen.
Niestety – świerkowe drzewka nie są tak okazałe pod względem estetycznym jak jodła kaukaska. To głównie ze względu na igły – długie, bujne i ciemnozielone. Miękkość igliwia sprawia, że nie musimy bać się o pokaleczenie dłoni podczas przystrajania drzewka. Jodła kaukaska cechuje się wysokim stopniem wytrzymałości, ale musimy pamiętać o kilku warunkach technicznych. Ten rodzaj drzewka powinien być ulokowany z dala od źródeł ciepła – np. grzejników. Optymalna temperatura sprawi, że jodła zachowa swój naturalny wygląd przez kilka tygodni.
Świerki oraz jodły stanowią najpopularniejszy wybór w okresie przedświątecznym, ale nie wolno zapominać nam o coraz modniejszych sosnach – zwłaszcza sosnach czarnych i pospolitych. Smukła, stożkowata korona, spiczaste – ciemnozielone igły w charakterystycznych pęczkach mogą stanowić ciekawą alternatywę względem typowych drzewek świątecznych. Nieregularny kształt sosen wprowadza do domu leśną – naturalną atmosferę, a sama sosna pod warunkiem wstępnej aklimatyzacji (doba w temperaturze ok. 10 stopni w skali Celsjusza) potrafi być wyjątkowo wytrzymała. Sosnę najczęściej spotykamy w doniczkach, więc z podobnie jak świerk – z powodzeniem może być wykorzystywana w naszym ogrodzie.