Fascynujące dzieje najstarszego kościoła w Gdyni

Historia kościoła parafialnego św. Michała Archanioła na Oksywiu jest fascynująca nie tylko ze względu na to, że mamy do czynienia z kościołem najstarszej parafii w Mieście Morza, ale także z uwagi na fakt, że tytułowy obiekt jest pod wieloma względami unikalny.

Zanim jednak przedstawimy rys historyczny zabytkowego kościoła oraz ciekawostki – warto zacząć od samego Oksywia. Dzisiejsza dzielnica Gdyni również skrywa wiele tajemnic z czasów przeszłych, a jej geneza pozostaje związana z dziejami zabytkowej budowli.

Oko wołu, ciałopalne cmentarze i sól

Już sama nazwa – „Oksywie” – rozbudza zmysły miłośników historii. Badacze zwracają uwagę, iż wywodzi się ona najprawdopodobniej od staroskandynawskiego słowa „oxihoved”, które w tłumaczeniu oznacza „głowę wołu”. Wedle teorii historyków – owo określenie może mieć związek z kształtem Kępy Oksywskiej – rozległej i delikatnie pofalowanej wysoczyzny morenowej z charakterystycznym, urwistym – blisko 40-metrowym klifem. Opozycyjna teoria zakłada jednak, że nazwa nadmorskiej dzielnicy Gdyni wynika z określenia „okna solnego” – to zaś z uwagi na występujące pod ziemią pokłady solne. Niektóre źródła donoszą, że dawniej mogło tu istnieć solne źródło. Tak czy inaczej – Oksywie stanowi najstarszą osadę spośród wszystkich dzisiejszych dzielnic Gdyni. Toteż było świadkiem wielu ważnych wydarzeń historycznych – od ulokowanych tutaj ciałopalnych cmentarzy pogańskich – po walki stoczone na tym terenie w pierwszych dniach II wojny światowej.

Nazwa dzielnicy zmieniała się podobnie jak historia tego zakątka. W dokumentach debiutuje jako Oxiua (początek XIII wieku). Następnie zmienia się na: Oxive, Occina, Oxiva, Oxiuia. W XVII wieku następuje zwrot – dzielnica określana jest mianem Oxivie, a nieco potem przyjmuje nazwę występującą po dziś stając się naszym swojskim Oksywiem. I choć pierwsze wzmianki jak już wspominaliśmy – dotyczą początków XIII wieku – sama historia Oksywia sięga znacznie głębiej. Badacze, zwracając uwagę na przeszłość nadmorskiej dzielnicy, wspominają o wczesnym średniowieczu – VII oraz VIII wieku, – wtedy to, na Ostrodze Oksywskiej, czyli cyplu wcinającym się do wód Zatoki Gdańskiej, istniało grodzisko. W jego obrębie rozwijały się dwie osady – pierwsza była ulokowana na północ od cypla, druga zaś – na tzw. Świętej Górze, gdzie obecnie znajduje się tytułowy kościół.

Dzieje i architektura zabytkowego kościoła

Żona Mściwoja I przekazała Oksywie wraz z jego przynależnościami klasztorowi norbertanek w Żukowie. Z zapisów wiemy, że było to w roku 1209. I to właśnie ta data daje początek kościołowi św. Michała Archanioła, który tuż po przekazaniu zaczął być budowany. Z kolei w 1253 roku – biskup wrocławski Wolimir określił granice parafialne. W skład parafii wchodziły między innymi: Oksywie, Gdynia, Witomino, Obłuże, Pogórze, Dębogórze, Kosakowo, Pierwoszyno i Mosty. Po upływie kolejnych lat do wspomnianych granic dołączono ówczesne wioski – Redłowo i Chylonię. Z przekazów wiemy, że pierwszy kościół był prawdopodobnie drewniany. Dopiero później stał się obiektem murowanym, a z najstarszej tego rodzaju świątyni zachował się fragment ściany zachodniej. Rozbudowała miała miejsce w XIV wieku. W nowej formie budowla przetrwała do początków XVII wieku – wtedy to oksywski kościół został ograbiony i spalony na skutek wojny polsko-szwedzkiej. Odbudowa nastąpiła w 1687 roku, a nieco większa modernizacja – dopiero w latach 20. minionego stulecia (1925-1927). Działania militarne związane z II wojną światową doprowadziły jednak do kolejnego zniszczenia obiektu. Kościół został odbudowany krótko po zakończeniu wojny.

Pocztówka ze zbiorów Muzeum Miasta Gdyni

Pod wieloma względami jest to zatem najstarszy tego rodzaju budynek w Gdyni – i całym Trójmieście. Wewnętrzny układ architektoniczny nawiązuje zapoczątkowanego w XIII i XIV wieku stylu kościoła wiejskiego, który cieszył się wówczas sporą popularnością na Pomorzu Gdańskim. We wnętrzu kościoła znajduje się neobarokowy ołtarz główny z roku 1930 oraz tablice pamiątkowe: bł. ks. Władysława Miegonia, adm. Józefa Unruga i wiceadm. Jerzego Świrskiego. Wewnątrz wieży kościelnej znajdują się trzy dzwony: Piotr (600kg), Królowa Polski (420 kg) i Michał (200kg) z 1957 roku.

Zewnętrzne cechy architektoniczne tytułowej budowli to przede wszystkim charakterystyczny plan prostokąta. Warto tutaj podkreślić, że pierwotnie był to obiekt jednonawowy – z wydłużonym prezbiterium. Kościół posiada wąską nawę i zakrystię od strony północnej. Po stronie zachodniej znajduje się z kolei prostokątna kruchta. Bryła zwarta, trójboczne prezbiterium oraz ściana południowa posiada naroża wzmocnione dwustopniowymi szkarpami. Fundamenty kościoła są kamienne, ściany mają różnorodny materiał (kamienno-ceglane) oraz wątki ukazujące kolejne fazy budowy bądź przekształceń świątyni. W materiałach opisujących szczegółowiej architekturę zabytkowego kościoła czytamy:

Korpus nawy głównej jest kamienno-ceglany, wraz z ceglanym prezbiterium, nawą oraz zakrystią przykryty wspólnym dwuspadowym dachem. Elewacja zachodnia osiowa, z portalem wejściowym zamkniętym odcinkowo i flankowanym przez niewielkie nisze ceglane. przykryta czterospadowym blaszanym dachem Na osi powyżej wznosi się drewniana, prostokątna wieża, poziomo oszalowana deskami. W zwieńczeniu metalowego hełmu umieszczona jest chorągiewka z datą: 1687.

Oksywski cmentarz. Fotografia z 1935 roku/ NAC

Zagłębiając się w bujną historię wyjątkowego kościoła nie sposób nie wspomnieć o położonym tuż obok i przynależącym do obiektu cmentarzu. Oksywski cmentarz jest najstarszą nekropolią w Mieście Morza. Jest on położony na zboczu niewielkiego wzniesienia, a jego urokliwą lokację opisywali mistrzowie pióra – między innymi Maria Dąbrowska, Melchior Wańkowicz oraz Stefan Żeromski. Warto dodać, że to właśnie tutaj znajdują się groby osób, które miały ogromny wpływ na historię Gdyni, Pomorza, a nawet całej Polski. Na cmentarzu znajdziemy mogiły Abrahama, Wojewskiego, rodziny Skwierczów oraz Kurrów, a także grób Bernarda Chrzanowskiego. W okresie międzywojnia teren cmentarza stał się miejscem pochówku wojskowych. W związku z tymi historiami należy wspomnieć o pewnej ciekwostce. Otóż w 1936 roku w głośnej – lotniczej katastrofie pod Orłowem zginął gen. dyw. Gustaw Orlicz-Dreszer – inspektor armii, prezes Ligi Morskiej. Słynął on z wielu sukcesów zawodowych, ale jego prywatne życie było wyjątkowo burzliwe. Ks. Przewoski – ówczesny proboszcz oksywkiej parafii zadecydował o zakazie pochówki generała na tytułowym cmentarzu ze względu na to, iż Orlicz-Dreszer był innowiercą oraz rozwodnikiem. Twarda postawa proboszcza zmusiła władze do wykupu okolicznych ziem od lokalnych gospodarzy i stworzenia cmentarza marynarskiego na Oksywiu.

Historia miejscowych nekropolii oraz wspomnianego kościoła jest wyjątkowo obfita i ciekawa. Unikalna architektura i liczne ślady z przeszłości sprawiają, że oksywskie obiekty są regularnie odwiedzane przez turystów z Polski oraz spoza jej granic.

fot. główne: Narodowe Archiwum Cyfrowe

Poprzedni artykuł

1,7 mld euro trafi do naszego regionu! Jakie są założenia nowego programu?

Następny artykuł

Tego nie wiesz o radiu! TOP 10 ciekawostek z okazji Światowego Dnia Radia!

powiązane artykuły
Total
0
Share