Nowy film to adaptacja pierwszego tomu trójmiejskiego cyklu Małgorzaty Oliwii Sobczak, a tym samym jej pisarski debiut. „Kolory zła: Czerwień” to opowieść o makabrycznej zbrodni dokonanej na młodej dziewczynie. Fabuła opiera się na śledztwie, które prowadzi młody prokurator z pomocą matki zamordowanej dziewczyny. Poszczególne tropy prowadzą do seryjnego mordercy, lokalnego półświatka, a nawet do bliskich ofiary. Za reżyserię odpowiada Adrian Panek, który jest również współautorem scenariusza. Na ekranie możemy ujrzeć plejadę polskiego kina – m.in. Jakuba Gierszała, Maję Ostaszewską oraz Wojciecha Zielińskiego.
Tłem do filmowej opowieści stało się Trójmiasto. Podczas seansu z łatwością można ujrzeć orłowskie molo oraz klif, miejscowe – opuszczone sanatorium, gmach Politechniki Gdańskiej, wnętrza gdańskiego klubu B90 oraz liczne pejzaże zatokowe. Trójmiejskie krajobrazy mogą ujrzeć widzowie z całego świata.
A tych nie brakuje. Tytułowy film 2. czerwca triumfował w globalnym TOP10 Netfliksa. Polski film oglądano w ten dzień znacznie częściej niż najnowszą produkcję s-fi – „Atlas” z Jennifer Lopez w roli głównej. Choć rodzima produkcja cieszy się ogromną popularnością w Polsce i na świecie, to recenzenci nie zostawiają na flimie suchej nitki. Jakub Popielecki z redakcji Filmwebu ocenił film zaledwie na jedną gwiazdkę. O negatywnych elementach pisze również w swojej recenzji Łukasz Adamski z TVP Kultura, który narzeka na schematyczność obrazu.
Nasza ocena: 4/10
