Kilka tygodni temu podjęłam się realizacji fotografowania wnętrza domu, który od blisko czterech lat wisiał na rozmaitych portalach ogłoszeniowych i nie wzbudzał zainteresowania. Każdą realizację rozpoczynam od szczegółowej analizy oferty. Zdarza się, że cena jest wygórowana lub treść ogłoszenia pozostaje niezachęcająca. Najczęściej jednak źródłem problemu jest aspekt fotograficzny. Badania dowodzą, że znaczna większość odbiorców rozpoczyna przeglądanie oferty właśnie od zdjęć. Aspekt estetyki bywa kluczowy względem udanej transakcji.
Wróćmy do domu, który jak na złość nie zamierzał się sprzedać. Brief z właścicielem nieruchomości przyniósł mi odpowiedzi na najważniejsze pytania. Przygotowanie merytoryczne i dokładna wizja pozwoliły mi stworzyć odpowiednią koncepcję aranżacyjną. Sesja i obróbka fotograficzna sprawiła, że projekt stał się znacznie bardziej atrakcyjny dla odbiorców. To między innymi dzięki spójności i zaakcentowaniu najważniejszych zalet domu. Po kilku dniach od zaktualizowania oferty okazało się, że nieruchomość znalazła swojego nabywcę. Tutaj rodzi się pytanie – jak to się stało?
Żeby na nie odpowiedzieć, muszę zdradzić kilka patentów z których korzystam w swojej pracy. Pozornie niewiele znaczącą, ale moim zdaniem – najważniejszą płaszczyzną udanej sesji jest oświetlenie. To właśnie od oświetlenia rozpoczynam przygotowywanie pomieszczeń do robienia zdjęć. Stawiam na światło naturalne, ponieważ potencjalni klienci oglądają nieruchomości w świetle dziennym, a moim zadaniem jest uwypuklenie naturalnych walorów wnętrza w taki sposób, aby klient nie czuł się oszukany podczas prezentacji. Są jednak miejsca odcięte od naturalnego światła – na przykład łazienka. Wtedy istotne jest stworzenie aranżacji świetlnej, która odda jej atuty architektoniczne oraz klimat.
Nieco łatwiej jest z salonami oraz sypialniami. To pomieszczenia, które zazwyczaj cechują się korzystnym oświetleniem. Przy tego rodzaju przestrzeniach warto pamiętać o zachowaniu odpowiednich proporcji – pionów oraz poziomów. Ogromną rolę odgrywa również detal. Jest on nieodłącznym elementem home stagingu – szybkiej i atrakcyjnej aranżacji wnętrza, która podkreśli jego charakter. Czasami niewielki szczegół potrafi całkowicie odczarować daną przestrzeń i sprawić, że nabiera ona zupełnie innego wymiaru. Uchwycenie na zdjęciach „ducha miejsca” to duże wyzwanie, ale z pewnością wartościowe, ponieważ przyczynia się do zwiększenia skuteczności sprzedaży.
A skoro o wyzwaniach… Dla mnie najbardziej satysfakcjonującym zadaniem jest kompleksowa sesja hoteli oraz biurowców. W takich przypadkach należy uchwycić szeroki pryzmat rozmaitych wnętrz, ale nie tylko. Ważnym aspektem złożonych nieruchomości są także towarzyszące im krajobrazy, a nierzadko także postaci, które są wrośnięte w scenerię tych miejsc. Tego rodzaju sesje wymagają zastosowania wielu narzędzi oraz stylów. Poszczególne płaszczyzny muszą ze sobą korespondować w taki sposób, aby tworzyły rodzaj opowieści – historii. W takim ujęciu cieszą się największym zainteresowaniem wśród klientów i odbiorców usług.
Karolina Chęcińska – Ekspert w dziedzinie profesjonalnej fotografii wnętrz
