Minimalizm w stylu kwitnącej wiśni

Skandynawski minimalizm uchodzi za styl ponadczasowy, ale w praktyce każdy aranż z upływem czasu może nam się znudzić. Jak sprawnie i ciekawie wymknąć się poza surowy schemat i zachować cechy wystroju, które są bliskie naszemu minimalistycznemu gustowi?

Odpowiedź jest prosta – wystarczy wybrać się do Japonii. Azjatycki styl można z łatwością przetłumaczyć na europejskie standardy. Cała sztuka polega na zachowaniu odpowiedniego balansu, który jest podstawą orientalizmu w urządzeniu wnętrz. Japońskie wnętrza to delikatna mieszanka harmonii, minimalizmu i kojących form, które są doprawione nutką egzotyki. To połączenie sprawia, że mamy do czynienia ze subtelną elegancją i dozą niesztampowości. Jak urządzić nowoczesne wnętrze w japońskim stylu? Zacznijmy od oświetlenia.

Papierowa gra świateł

To właśnie gra świateł oraz ich natężenie wyróżniają azjatyckie aranżacje spośród pozostałych stylów architektonicznych. Półmroki, cienie oraz łuny znajdują odzwierciedlenie zarówno w warstwie technicznej, jak i w budowaniu emocji. W tej drugiej kwestii bardzo ważną rolę odgrywają papierowe latarnie oraz rzeźbione instalacje oświetleniowe. Pierwotnie strumienie światła przenikały pod określonym kątem przez klosze z ryżowego papieru. Tego typu filtracja promieni światła wypełniała puste przestrzenie i tworzyła szablony na suficie, podłogach oraz ścianach. Aura pomieszczenia stawała się dzięki temu zabiegowi nastrojowa. Owa koncepcja świetnie sprawdza się w przypadku salonów, gdzie możliwość rozłożenia akcentów świetlnych jest większa, zaś wiszące latarnie lub stojące lampy potrafią wprowadzić atmosferę wyciszenia i odprężenia. Warto jednak pamiętać, aby nie przesadzić z ilością tego typu lamp, ponieważ poza swoim praktycznym zastosowaniem pełnią one również funkcję ozdobną.

Kwitnące wiśnie i języki ognia

Utarło się przekonanie, że japoński minimalizm to biel i jeszcze raz biel. Owszem – barwa biała jest często dominująca – zwłaszcza w nowoczesnych wnętrzach, ale warto podkreślić, że spoiwem łączącym style Dalekiego Wschodu są odważne przełamania w postaci żywych kolorów. W przypadku Japonii najczęściej stosowanym przełamaniem jest porywająca czerwień. I nic dziwnego, wszak mamy tu do czynienia z Krajem Kwitnącej Wiśni. Kolejnym popularnym wariantem kolorystycznym jest intensywna purpura, która wieku temu nadawała wnętrzom ekskluzywności. Jej obecność świadczyła o wysokim statusie społecznym właścicieli domu. Współcześnie owe barwy nadal są stosowane we wnętrzach, ale ograniczają się do roli akcentów. Także klasyczna biel nabrała dodatkowego wyrazu poprzez stosowanie jej pochodnych – między innymi beżu, lotosu czy alabastru. Na samej wyspie coraz śmielej stosowane są odcienie ognia – wyrazista żółć i oranż, które łączą lokalną baśniowość z dynamiczną współczesnością.

Rytuał w centrum zdarzeń

Trudno jednak wypocząć pośród języków ognia, dlatego zostańmy przy harmonijnej elegancji i skupmy się na meblach. Zacznijmy od tego, że w przypadku Japonii, charakterystycznym zabiegiem jest ulokowanie mebli w centralnym punkcie pomieszczenia. Taki aranż zapewnia zabudowanie wszystkich ścian szafami bez utraty minimalizmu. Do granic uproszczone szafy, stoliki i meble wypoczynkowe bazują na klasycznej geometrii, która współgra z otoczeniem. Sztuka nawiązująca do filozofii „Zen” zakłada zastosowanie niskich mebli, dlatego w przypadku wspomnianego już salonu – ciekawym rozwiązaniem może się okazać niski stolik kawowy lub ława wraz z większymi poduszkami, które są umiejscowione na podłodze. To popularna aranżacja, która nawiązuje do tradycyjnego rytuału parzenia i picia herbaty w gronie bliskich.

Naturalne akcenty i orientalny detal

Czystość, porządek i natura – to kolejny zestaw cech charakteryzujących japońską architekturę. Symbolem tego zestawu jest roślinność, która jak się okazuje – nie musi ograniczać się do drzewek bonsai, choć trzeba przyznać, ten wariant potrafi przynieść znakomite efekty. Bonsai wymagają od nas sporo cierpliwości i ogrodniczego zacięcia, ale nie są jedyną alternatywą dla japońskich wnętrz. Tytułowy styl coraz chętniej wykorzystuje minimalistyczne bukiety o nazwie „Ikebana”. To miejscowa sztuka układania harmonijnych bukietów. Akcenty tych kompozycji zachowują swój balans – w praktyce oznacza to, że nie uwypuklają samych kwiatów, a tworzą spójną całość z łodygami oraz liśćmi. Bardzo ważną rolę odgrywa tutaj naczynie, które również jest częścią tej kompozycji. Ekonomiczne pod względem architektury wnętrza wymagają dbałości o detal. Pozornie niewielka dekoracja może całkowicie odmienić orientalne wnętrze. Azjatycki styl lubi nienachalne dodatki w postaci kadzidełek z drewna sandałowego oraz świec. Tego rodzaju rozwiązania sprawiają, że przestrzeń zaczyna oddziaływać na większość naszych zmysłów. Nic nie stoi na przeszkodzie, aby nowoczesny design stał się harmonijną i pozytywną przystanią, która łączy w sobie minimalizm urozmaicony klimatycznymi detalami.

Poprzedni artykuł

Fundacja Hospicyjna z kolejnym rekordem!

Następny artykuł

Długa 35. Jak odczarowano Lwi Zamek?

powiązane artykuły
Total
0
Share