Na przedstawicieli tych zawodów jest zapotrzebowanie na Warmii i Mazurach

Wojewódzki Urząd Pracy w Olsztynie opublikował dane związane z raportem Barometr Zawodów 2025. Dzięki wyliczeniom wiemy, które branże oraz profesje zmagają się z deficytami, a które z nich cierpią na nadmiary.

W minionym tygodniu publikowaliśmy nasze wnioski związane z pomorskim rynkiem pracy. Podstawą wyliczeń był dla nas pomorski Barometr Zawodów 2025. Artykuł związany z tym raportem możecie przeczytać TUTAJ.

Tym razem na dziennikarski warsztat wzięliśmy wyliczenia związane z warmińsko-mazurskim odpowiednikiem. Raportowane rezultaty umożliwiają przyporządkowanie danego zawodu do trzech wyodrębnionych kategorii – deficytowych, zrównoważonych oraz nadwyżkowych. Pośród zawodów deficytowych, czyli takich, w których zdobycie zatrudnienia jest wysoce prawdopodobne należą: cieśle i stolarze budowlani, dekarze i blacharze budowlani, mechanicy pojazdów samochodowych, kierowcy autobusów oraz ciężarówek, spawacze, ślusarze, a także pielęgniarki i położne. O aspekcie deficytowym mówiła na antenie Radia Olsztyn Wicedyrektorka Miejskiego i Powiatowego Urzędu Pracy – Jolanta Filipek.

Możemy mówić o branży budowlanej. Są to też zawody z branży medyczno-opiekuńczej, mechaniczno motoryzacyjnej. Kolejnymi zawodami deficytowymi są te z branży produkcyjno-przetwórczej, gdzie mówimy o pracownikach produkcji. To także branża gastronomiczna. Poszukiwani są także pracownicy z branży księgowości i rachunkowości.

Jolanta Filipek

Z kolei wśród fachów zrównoważonych, czyli tych, w których liczba ofert pozostaje zbliżona do zapotrzebowania, znajdziemy między innymi architektów, fryzjerów, cukierników, dentystów, florystów, nauczycieli czy specjalistów związanych z szeroko pojętą technologią. W publikacji nie wyszczególniono konkretnych zawodów dotyczących kategorii nadwyżkowej.

Poprzedni artykuł

Szczególny wymiar degustacji

Następny artykuł

Elektryki na wstecznym...?

powiązane artykuły
Total
0
Share