– Serdecznie dziękujemy Annie Orskiej i Tomaszowi Ołdziejewskiemu za ten dar. Naszyjnik jest nowoczesny i efektowny, ale co dla nas ważne – nawiązuje do tradycji bursztynniczej Gdańska. Ma on nie tylko wartość estetyczną, ale również poznawczą. W naszyjniku osadzone są bursztyny z Zatoki Gdańskiej we wszystkich odmianach kolorystycznych. Od 1 marca będzie można go zobaczyć na wystawie stałej na II piętrze Wielkiego Młyna – mówiła Renata Adamowicz z Muzeum Gdańska, kierowniczka Muzeum Bursztynu.
Wyjątkowy pomysł powstał z lokalnych złóż bursztynu
W jednej ze scen „Warsztatów świata” artyści zapowiedzieli przekazanie naszyjnika do zbiorów Muzeum Bursztynu. Wówczas zaprezentowano jedynie prototyp. – Projektant tworzy przede wszystkim z myślą o użytkowniku i jego potrzebach. Kiedy jego dzieło może być podziwiane w przestrzeniach muzealnych, to jest to dla niego dodatkową nagrodą i ogromnym zaszczytem. Wraz z Tomaszem Ołdziejewskim mieliśmy okazję stworzyć nieszablonowy naszyjnik. – mówiła Anna Orska, projektantka biżuterii.
Użytkownik może go nosić na 4 sposoby. Zarówno na torsie jak i na plecach, ale w razie potrzeby może eksponować również stronę przylegającą do odzienia. W ten sposób chcieliśmy oddać hołd różnorodnej naturze bursztynu. Eksponat powstał z lokalnych złóż bursztynu bałtyckiego. Naszyjnik ma ponad 30 oczek wykonanych z jantaru.
– Bez wahania wziąłem udział w projekcie Ani, choć przyznam się, że lubię wykonywać rzeczy duże, takie które przechodzą do Księgi Rekordów Guinessa. – mówił Tomasz Ołdziejewski, właściciel dwóch bursztynowych rekordów – W naszyjniku tymczasem jest około 70 gramów bursztynu, które przez długi czas zbierałem na brzegach Mierzei Wiślanej oraz Zatoki Gdańskiej. Chciałem by oddawały to co najpiękniejsze i wyjątkowe w Złocie Bałtyku.
Autorzy naszyjnika zostali Darczyńcami Muzeum Gdańska. Obecnie lista osób, które przekazały do Muzeum wynosi 382 osoby, z czego ponad 150 przekazało eksponaty stanowiące kolekcję prezentowaną i przechowywaną w jego oddziale – Muzeum Bursztynu.
