Warmińskie perełki. Czy słyszeliście o tych zabytkach?

Podążając warmińskimi szlakami warto mieć oczy szeroko otwarte. Chwila nieuwagi i może nam umknąć jedna z miejscowych perełek, która pozornie pozostaje niewidoczna, ale niesie ze sobą ogromną wartość historyczną…

Zamek Kapituły Warmińskiej w Olsztynie, Zamek Biskupów Warmińskich w Lidzbarku czy Bazylika w Gietrzwałdzie… To miejsca, które z pewnością kojarzą się Wam z warmińskimi szlakami. Ale czy wiecie, że istnieje kilka nieco mniej okazałych, ale wciąż fascynujących pod względem historycznym atrakcji, które możemy spotkać wędrując tą wyjątkową krainą…?

Najstarsza kapliczka w Polsce…?

Tego rodzaju perełkami pod względem zarówno sakralnym, jak i historycznym pozostają miejscowe kapliczki. Są one nieodłącznym i charakterystycznym elementem warmińskich pejzaży. Według badaczy w tym regionie powstało około 1450 kapliczek. Na przestrzeni wieków były one manifestacją wiary katolickiej, która odróżniała Warmię od sąsiednich obszarów, które zamieszkiwała ludność protestancka. Większość zachowanych kapliczek została wzniesiona w XIX i XX wieku, ale nie brakuje też obiektów barokowych i klasycystycznych. Najstarsza zachowana kapliczka na Warmii (a według niektórych również w Polsce) znajduje się pod Dobrągiem w gminie Barczewo. Obiekt został wzniesiony w 1601 roku. Co ciekawe – w położonym kilka kilometrów dalej Barczewie znajduje się druga wielowiekowa kapliczka, tym razem z roku 1607.

Kadr z serialu „Stawka większa niż życie”.
W Olsztynie, najlepsze kasztany są…

Złośliwi twierdzą, że Olsztyn w całej swej historii odwiedziły wyłącznie dwie znane osoby – Mikołaj Kopernik oraz… Hans Kloss. I to właśnie z najsłynniejszym polskim szpiegiem filmowym ma związek nasza kolejna perełka architektoniczna. Jest nią Most na rzece Wadąg, który zbudowano po raz pierwszy w roku 1859. Wspomniana konstrukcja znajduje się na granicy Olsztyna oraz Dywit. Charakterystyczny most stanowił tło w kultowej scenie pościgu odcinka „Podwójny nelson” – serialu „Stawka większa niż życie”. Legendarny fragment serialu, którego głównym bohaterem był Hans Kloss została uwzględniona również w czołówce. Warto dodać, że kilka zakątków stolicy Warmii było miejscem akcji innych odcinków wspomnianego serialu. Miłośnicy „Stawki większej niż życie” z pewnością wiedzą, o jakie miejsca chodzi.

Legenda o żarłocznym smoku

W poszukiwaniu kolejnych – architektonicznych perełek, choć w tym przypadku mamy do czynienia z perłą i to pokaźnych rozmiarów, warto wybrać się do Ornety. W centrum warmińskiego miasteczka znajduje się jedyny w tamtym regionie – gotycki ratusz. Budowla została wzniesiona w 1375 roku, charakteryzuje się specyficznym dachem, który zwieńczony barokową wieżyczką z zegarem. I tutaj kolejna ciekawostka – we wieżyczce znajduje się także najstarszy, bo pochodzący z 1384 roku dzwon na Warmii. Z orneckim ratuszem ma związek pewna intrygująca legenda… Głosi ona, że w miejscu, w którym jest ulokowany tytułowy obiekt, znajdowała się niegdyś ogromna pieczara, którą zamieszkiwał smok. Był on dość niesforny, ponieważ pożerał kobiety i dzieci. Na szczęście pojawił się dzielny rycerz imieniem Jerzy i zgładził smoka. Ten, pomimo krwawej śmierci na stałe wpisał się w historię warmińskiego miasteczka.

materiały prasowe
Nieopodal Bocianiego Gniazda…

Skoro mowa o śladach gotyku w warmińskiej architekturze – z pewnością kojarzycie gotycką basztę – swoistą wizytówkę Dobrego Miasta. Zwana zwyczajowo Basztą Bocianią lub Bocianim Gniazdem, jest celem podróży wielu turystów. Jednak nie każdy z nich zdaje sobie sprawę, że tuż obok znajduje się jedna z największych atrakcji warmińskiego miasteczka, czyli Skansen Miejski. W odrestaurowanych kamienicach z przełomu XVII i XVIII wieku znajdują się wiernie odtworzone dawne zakłady rzemieślnicze – szewsko-rymarski, fryzjerski, fotograficzny oraz dom piekarza. To prawdziwa gratka dla osób, które chcą zapoznać się lokalną historią, a także odkryć tajniki dawnych fachów.

Ostatni Holender

Ostatnią perełką na naszej warmińskiej liście jest holenderski wiatrak z Dobrocina, który znajdziemy w skansenie Muzeum Budownictwa Ludowego w Olsztynku. Znajduje się tam wiele fascynujących obiektów, ale to właśnie wspomniany wiatrak robi na odwiedzających największe wrażenie. Jest to w ostatni – w całości drewniany „holender” w województwie warmińsko-mazurskim. Swoim kształtem przypomina ścięty ostrosłup zwężający się ku górze. Na masywnym nieruchomym korpusie znajdują się rolki, po których przesuwano czapę, dzięki czemu można było obrócić ja wraz ze skrzydłami do kierunku wiatru. Pod czapą osadzony jest wał poziomy z kołem palecznym i przełożenie napędu poziomego na pionowy uruchamiający kamienie. W 2022 roku został przeprowadzony kompleksowy remont wiatraka. Dzięki niemu – obiekt może cieszyć oczy wielu turystów.

Fot. UG Olsztynek
Poprzedni artykuł

Alina Szynaka: Moje mortęskie marzenie

Następny artykuł

Monika Zakrzewska: Moje patenty na piękne święta

powiązane artykuły
Total
0
Share