Spontaniczność, entuzjazm, energia! Forum Kobiet Biznesu Pracodawców Pomorza

Rola kobiet w świecie biznesu jeszcze nigdy nie była tak znacząca. Doskonale wiedzą o tym przedstawiciele Pracodawców Pomorza, którzy postanowili odświeżyć formułę inicjatywy Forum Kobiet. Na czele projektu stoi trójmiejska businesswoman, twórczyni autorskiej marki modowej Grace Collection – Grażyna Paturalska.

Historia zatoczyła koło. 25 lat temu Grażyna Paturalska stworzyła Oddział Pomorski i była też Prezesem Polskiego Stowarzyszenia Właścicielek Firm – pierwszej tak ważnej i licznej organizacji skupiającej kobiety biznesu. Inicjatywa pt. Forum Kobiet Biznesu stała się w pewnym sensie kontynuacją tego pomysłu, przeniesionego na niwę Pracodawców Pomorza.

Może zaczniemy od zdefiniowania hasła „businesswoman” ?

To hasło kojarzy mi się z kobietą prowadzącą własną działalność gospodarczą – kobietą niezależną, spełniającą się w obszarze biznesowym, realizującą obrane cele. Wielkość firmy nie ma tu znaczenia, a im mniejsza jednostka, tym bardziej wszechstronna i profesjonalna powinna być osoba, która nią zarządza.

Wspomniała Pani o niezależności. To dziś ekskluzywna cecha i pewien rodzaj przywileju.

Nie każdy może sobie pozwolić na biznesową niezależność, ponieważ niesie ona ze sobą również ryzyko, a ono – odpowiedzialność za podejmowane decyzje w zgodzie z własnymi przekonaniami. Zatem z jednej strony – mamy do czynienia z wolnością wyboru, która uskrzydla, dodaje siły i energii, ale z drugiej – z ryzykiem, być może obarczonym porażką…? Konsekwencje tej niezależności bywają różne i dlatego tak ważne są przemyślane działania. Jednak strach przed ewentualną porażką nie powinien nas paraliżować w podejmowaniu decyzji.

Pani jest gotowa płacić taką cenę?

Tak, bo bez ryzyka porażki nie ma smaku prawdziwego sukcesu. Porażki to rzecz ludzka, skutkują cennym doświadczeniem, mądrością, więc nie powinniśmy mieć obaw, aby szczerze o nich mówić. Porażki są również dowodem naszej dojrzałości emocjonalnej. Uczciwe zmierzenie się z popełnionym błędem, pozwala zminimalizować jego skutki i pomaga powstać nawet po bolesnym upadku, a następnie ruszyć do przodu. Kobietom trudniej jest podejmować ryzykowne decyzje, bo czują brzemię odpowiedzialności za ich konsekwencje wobec wielu zależnych od niej ludzi: rodziny i pracowników.  Jednak  muszą pamiętać, że choć każde podejmowane działanie jest obarczone ryzykiem, to również determinuje ono ich rozwój. Nie można pozwolić, aby wewnętrzna bariera lęku ograniczała nasz rozwój.

Trudno jednak otwarcie mówić o niepowodzeniach w czasach, w których dążymy do tego, aby być idealnym i nieskazitelnym. Wystarczy zajrzeć do mediów społecznościowych, aby zauważyć, że życie ludzi jest jednym wielkim pasmem sukcesów…

Tak, czytając o tym mam mieszane uczucia – z jednej strony to dobrze, że ludzie po dekadach fałszywej skromności i skrywania sukcesów w obawie przed zazdrością – nareszcie chwalą się nimi. Jednak z drugiej strony przypomina mi się powiedzenie, że pycha kroczy przed upadkiem. Czasami odnoszę wrażenie, że jest to chęć zaczarowania niełatwej rzeczywistości, ucieczka przed trudami życia, które przecież są dla każdego chlebem powszednim, a nie manną z nieba.

To trochę tak, jakbyśmy nadmuchiwali balon iluzjami, wiedząc przecież, że jego pęknięcie jest nieuchronne. A im większy balon – tym większy huk. Tworząc fikcję, tracimy kontakt z rzeczywistością, gubimy i osłabiamy siebie. Przekonanie o tym, że jesteśmy idealni i perfekcyjni hamuje rozwój, ale z drugiej strony perfekcjonizm i profesjonalizm są dziś doceniane. Jednak warto pamiętać o umiarze, bo nadmierny profesjonalizm jest bronią obosieczną. Przekonałam się o tym osobiście.

Jak to?

Czasami budzę się w środku nocy i rozmyślam o detalu składającym się na mój aktualny projekt, zastanawiając się, co można ulepszyć? Kiedy już go zrealizuję, łapię się na tym, że zamiast prawdziwej radości i satysfakcji, odczuwam ulgę.

W jaki sposób Pani sobie z tym radzi?

Uświadomiłam sobie, że tylko ja znam szczegóły projektu i że nie stanowią one tak naprawdę jego prawdziwej wartości. Najważniejsze jest czerpanie radości z pracy oraz pasji.

Wspomniała Pani o tym, że kobiety w środowisku biznesowym mają w sobie wiele obaw, które ograniczają ich działania. Czy to oznacza, że mężczyźni są bardziej ryzykanccy?

Myślę, że mężczyźni łatwiej znoszą porażki. Może też dlatego, że to, co kobieta uznaje za porażkę, dla mężczyzny niekoniecznie nią jest? Pogodzenie sfery zawodowej i prywatnej bywa dla kobiet jednym z największych wyzwań. Margaret Thatcher powiedziała kiedyś, że „Każda kobieta ma na drugie imię Guilty. Kiedy zajmuje się domem, dziećmi, czuje się winna, że nie pracuje zawodowo. Kiedy zaś pracuje zawodowo – ma poczucie winy, że zbyt mało czasu poświęca dzieciom…”.

Mówimy o sferze prywatnej. A jak ocenia Pani tę sytuację w obszarze zawodowym i biznesowym?

Wychodzę z założenia, że kobiety i mężczyźni mogą się wspierać, inspirować i uzupełniać również w kwestiach biznesowych. Otwartość jest istotną cechą w kontekście współczesnego biznesu. Warto pamiętać, że bogactwo rodzi się z różnorodności. Niesamowicie ważna jest tutaj umiejętność słuchania i filtrowania informacji, które wynikają z doświadczeń innych osób.

Otwartość to jedna z cech Forum Kobiet Biznesu? Chciałbym, aby przybliżyła Pani tę inicjatywę naszym czytelnikom.

Jestem blisko Pracodawców Pomorza praktycznie od początku istnienia organizacji. Wspominam spontaniczność lat  90., która towarzyszyła wszystkim przedsięwzięciom. To był specyficzny czas pod względem politycznym, gospodarczym i biznesowym. Wiele działań podejmowanych przez Pracodawców Pomorza miało w Polsce charakter prekursorski. A największym walorem tych działań była integracja biznesowych środowisk…

Zmierza Pani do tego, że celem Forum Kobiet Pracodawców Pomorza jest integracja…?

To również! Natomiast zależy mi przede wszystkim na tym, aby tej inicjatywie towarzyszyła radość, której wtedy doświadczyliśmy. Czasy się zmieniły, ale chcemy na nowo wskrzesić spontaniczność, entuzjazm oraz energię. Forum Kobiet Pracodawców Pomorza jest przestrzenią, która ma inspirować, zapewniać wymianę doświadczeń oraz ułatwiać nawiązywanie relacji. Nasza inicjatywa jest skierowana do wszystkich przedstawicielek płci pięknej. Osobiście – szczególnie zapraszam kobiety, które prowadzą jednoosobową działalność. Wiem, że wiele z nich ma obawy przed uczestniczeniem w tego typu wydarzeniach, ale chcę zapewnić, że bez względu na wielkość i pozycję przedsiębiorstwa – każdy głos, każda opinia jest tak samo ważna i cenna. Każdy z pomysłów tworzy bogactwo tej inicjatywy.

Poprzedni artykuł

Jak walory turystyczne przekuć na pieniądze...?

Następny artykuł

Mindfulness, czyli zrozumieć siebie

powiązane artykuły
Total
0
Share