Tegoroczna edycja akcji przynosi ze sobą nową, większą szafę, z wyjątkową grafiką stworzoną przez znanego artystę – Pawła Palladinskiego. W poprzednich latach ilość zabawek przekraczała możliwości szafy, co skłoniło nas do podjęcia decyzji o jej odświeżeniu. Karolina Lubińska z entuzjazmem wyjaśnia, że zmiana szafy była konieczna. Nowa szafa, którą znalazłyśmy, jest jak z bajki, a dzięki Palladinskiemu ma współczesny Trójmiejski charakter.
W kontekście nadchodzących świąt, Karolina Lubińska podkreśla, że czas ten przynosi magię, ale jednocześnie często się wiąże z nadmiernym konsumpcjonizmem. W domach coraz więcej gromadzi się zapomnianych zabawek, a Świąteczna Szafa z akcją toycrossing staje się ratunkiem. Znajdująca się w budynku Katowni od 11 do 23 grudnia, Szafa Freecity ma na celu pokazać, że zabawki z drugiej ręki są równie wartościowe jak te ze sklepowych półek. Czy nie byłoby wspaniale, gdybyśmy mogli sprawić, by ta radość znów odżyła w rękach innych dzieci?
Z pomocą staje Świąteczna Szafa z akcją toycrossing, która już 3 rok wraca na gdański jarmark! Możecie ją znaleźć w budynku Katowni do 23 grudnia. Tak jak w zeszłym roku ekipa Freecity chce pokazać, że zabawki z drugiej ręki są równie wspaniałe jak te ze sklepowych półek.
Toycrossing to niezwykła inicjatywa, która zrodziła się z pragnienia uczynienia świąt bardziej przyjaznymi dla naszej planety. Celowo użyliśmy słów angielskich, aby nawiązać nazwą bezpośrednio do istniejącego już bookcrossingu, polegającego na wymianie przeczytanych książek. – mówi Oleksandra Dotsenko
Z zabawkami jest podobnie jak z książkami. Dla dzieci nieistotne jest, czy zabawka pochodzi z najnowszej kolekcji sklepowej. Czasem to uszkodzona lalka czy znaleziona zabawka na ulicy stają się ich ulubionymi towarzyszami zabaw, wyprzedzając nawet najnowsze gadżety. Widzimy, że mieszkańcy bardzo pozytywnie odbierają to co robimy i dostrzegają w tym dużą wartość. Chcielibyśmy serdecznie za to podziękować wszystkim, którzy wsparli nas czy brali udział w poprzednich latach. Słowa wdzięczności skierowane są do was wszystkich” – mówi z uśmiechem Karolina Lubińska.
W wielu domach święta to czas, gdy dzieci dostają wiele prezentów, a niektóre domy toną w nadmiarze zabawek. Niektórzy nie wiedzą już, gdzie przechowywać te wszystkie skarby. Z drugiej strony, są rodzin, zwłaszcza teraz, gdy ceny rosną, które nie mogą sobie pozwolić na prezenty. Inicjatywa Freecity ma na celu zapewnienie, że każde dziecko ma szansę otrzymać coś w tym roku. Dodaje Karolina Delota.
Aby wziąć udział w akcji, wystarczy przynieść zabawki do Świątecznej Szafy, zgodnie z pięcioma prostymi zasadami: zabawki powinny być w dobrym stanie, zapakowane w przezroczyste opakowanie, pamiętając, że pochodzą z drugiej ręki. Dodatkowo, warto podzielić się informacją na mediach społecznościowych, oznaczając #toycrossing. Dla tych, którzy nie mogą osobiście dostarczyć zabawek, istnieje możliwość zgłoszenia chęci oddania przedmiotów na specjalnej grupie na Facebooku: Oddam za darmo – Trójmiasto Freecity.
W ubiegłym roku nasza akcja cieszyła się dużą popularnością wśród mieszkańców. Osoby kojarzyły szafę z poprzednich lat i specjalnie na nią czekały. Obserwowaliśmy twarze zachwytu dzieci, gdy podchodziły do szafy. Z powagą i szacunkiem zostawiały swoje zabawki dla innych i z nieopisaną radością wybierały jakąś dla siebie. Było widać, że to wyjątkowe wydarzenie dla nich.
Wzruszyły nas też rozmowy, gdzie usłyszałyśmy, że niektórzy martwili się, że szafa nie stanie na Jarmarku, albo o tym, że ich dzieci śpią cały rok z zabawkami, z niej wybranymi.
Widać, że dodaje temu świątecznemu okresowi magii, ale takiej ekologicznej, co nas bardzo raduje. Bo właśnie na tym nam zależało. – Opowiada Karolina Lubińska
Co dzieje się z zabawkami, które z nami zostają? W 2021 przy pierwszej akcji przekazaliśmy 800 zabawek do lokalnej Fundacji Pana Władka. Był to czas, gdy wybuchła wojna na Ukrainie i dzieci tam nie miały takiego szczęścia, dlatego właśnie tam ostatecznie trafiły zabawki.
W poprzednim roku około 500 zabawek przekazaliśmy na Gdańskie wydarzenie organizowane dla wszystkich lokalnych dzieci ze złą sytuacją życiową. Uczestniczyły w nim dzieci ukraińskie jak i polskie. Fakt, że było mniej zabawek, wynika z tego, że na zorganizowanie akcji zdecydowaliśmy się w ostatniej chwili. Promocja była nieporównywalnie mniejsza, a czas trwania skróciliśmy do 7 dni. Wynikało to z ograniczonych sił przerobowych w tamtym roku. Robimy to całkowicie non-profit, poświęcając dużą ilość naszego czasu prywatnego. Pomagają nam członkowie rodziny, przyjaciele, a także osoby o dobrym sercu, które zgłosiły się do pomocy przez internet. Co nas motywuje? Chęć zrobienia czegoś fajnego dla naszej społeczności, zmiana świata na lepsze i dzielenie się dobrem w tak pięknym okresie.
Warto podkreślić, że w tym roku inicjatywa Freecity rozszerza swoje działania, a zebrane zabawki trafią do różnych miejsc oraz fundacji, ze szczególnym uwzględnieniem wsparcia dla gdańskich żłobków. We Freecity pokazujemy, że nawet używana zabawka, ma ważną rolę w życiu dziecka. Taka zabawka, jest zdrowsza, ponieważ, chemia, z której została zrobiona na ogół dawno zwietrzała. Natomiast materiałowe zabawki zostały już wielokrotnie już wyprane przez wcześniejszych właścicieli. To jak z chustami do noszenia dzieci. Te używane często są dużo droższe, określa się je wykochanymi, właśnie ze względu na aspekty wspomniane wcześniej – podkreśla Oleksandra Dotsenko
We Freecity pokazujemy, że każda zabawka, nawet używana, ma potencjał do spełnienia ważnej roli w życiu dziecka. Dlatego zachęcają do dalszego wsparcia inicjatywy, która sprawia, że radość świąt staje się bardziej przyjazna dla planety.
materiał prasowy
