Beata Ignasiak: Ekologia i ponadczasowość wnętrz

Ekologia – to słowo stało się wytrychem marketingowym dla sprzedaży wielu produktów – od żywności – po materiały budowlane. Czy podobny schemat dotyczy projektowania wnętrz?

Powyższe określenie stało się narzędziem marketingowym służącym sprzedaży poszczególnych grup produktów. Przepisy i kryteria oceny danych produktów pozwalających na użycie słowa ekologiczny są dziś tak mało czytelne, że mamy do dyspozycji mnóstwo zbliżonych znaczeniowo określeń. W przypadku projektowania ekologicznych wnętrz kluczową zasadą jest zapewnienie prawidłowej funkcjonalności i ergonomii w przestrzeni.

Nie jest to proste – zwłaszcza w mieszkaniach o małej powierzchni, dlatego duże znaczenie ma osoba, której powierzymy stworzenie projektu naszego domu, czy siedziby firmy. W projektowaniu przestrzeni ekologicznej istotnym zagadnieniem jest oświetlenie. Doświetlenie poszczególnych stref w których funkcjonujemy ma ogromne znaczenie dla naszego samopoczucia, ale także wzroku.

W mojej ocenie najważniejsze jest projektowanie wnętrz w stylach ponadczasowych. Wykorzystywanie produktów „modowych” jest projektowaniem na kilka sezonów. Zaliczamy do tego sezonowe kolory – tu warto zastanowić się, czy dany kolor ma być główną dominantą we wnętrzach, czy wystarczy go poprowadzić w dodatkach. I dalej – czy stosowanie na podłogi vinylu zamiast ponadczasowego drewna, które również się pięknie starzeje oraz może być poddawane renowacji jest właściwe? Uważam, że nie.

Podobne schematy dotyczą mebli. Bardzo ważna jest możliwość ich ponownego wykorzystania. Wówczas możemy nadać im nowe funkcje. Istotnym elementem jest także jakość mebli. Czy meble z popularnych sieciówek są ekologiczne, mimo iż towarzyszy im taka informacja? Niezupełnie. Produkt jest ekologiczny, gdy jest długoterminowy.

Podczas realizacji moich projektów, zdarza się, że inwestor nie chce zostawiać żadnego elementu wyposażenia. Wówczas zachęcam do ich sprzedaży, tak by mogły służyć komuś przez kolejne lata. Zasadniczym elementem ekologicznego myślenia w projektowaniu wnętrz jest kompletne wykorzystanie materiałów w które zainwestowaliśmy. Pamiętajmy, że materiały, które nie zostały wykorzystane w projekcie nie muszą zalegać w piwnicy, garażu, czy też na strychu. Można je sprzedać lub komuś oddać.

Kolejnym trendem poza niezbędnym recyclingiem jest downcycling oraz upcycling. Czym jest downcycling? To przetworzenie danego tworzywa w celu uzyskania produktu o niższej wartości. Dobrym przykładem jest przetwarzanie papieru do momentu, aż włókna celulozowe będą na tyle krótkie, że będziemy mogli wyprodukować z nich karton. Z kolei upcycling jest wytworzeniem z danego materiału produktu o wyższej wartości oraz znaczeniu – np. produkcja mebli z odpadów drewna. Tego typu produkty są też często wykorzystywane przez artystów.

Działanie proekologiczne w projektowaniu wnętrz polega na uwzględnieniu wykorzystania wszystkich elementów w duchu less waste. W tego rodzaju realizacjach niezbędna jest kreatywność oraz racjonalne wykorzystanie budżetu.

Refleksja nad ekologią we wnętrzach to dobry przyczynek do świadomego podejmowania decyzji przygotowujących nas do urządzania wnętrz zarówno prywatnych jak i komercyjnych. Myślenie ekologiczne jest jedynym słusznym kierunkiem, który powinniśmy brać pod uwagę i to nie tylko w projektowaniu. Czy warto myśleć o ekologii? Nie mamy w tym obszarze wyboru. Budowanie świadomości poprzez edukację jest zadaniem na kolejne lata.

Beata Ignasiak,

właścicielka autorskiej pracowni projektowania wnętrz „Ignasiak Interiors”

Poprzedni artykuł

Konferencja Świadomi Wartości Biznesu [RELACJA]

Następny artykuł

Ekskluzywna marka otwiera salon na granicy Gdańska i Sopotu

powiązane artykuły
Total
0
Share