Jak się odnaleźć w hiszpańskiej kulturze biznesowej?

Hiszpania i Polska są odpowiednio czwartą i piątą największą gospodarką w Unii Europejskiej. Bilans handlowy obu tych krajów jest zrównoważony – w ubiegłym roku wyniósł 11,6 mld euro, a roczny wzrost w ciągu ostatnich 10 lat wyniósł około 4%…

Według najnowszego raportu PwC „Aż 47% badanych przedsiębiorców wskazuje dywersyfikację geograficzną i ograniczanie ryzyka jako główną korzyść z bezpośrednich inwestycji za granicą, 84% polskich bezpośrednich inwestycji za granicą zlokalizowanych jest w Europie”.

Stosunki pomiędzy Polską oraz Hiszpanią ożywiły się po czteroletnim zastoju, a to oznacza, że mamy dobry czas na dalsze inwestowanie w Hiszpanii. Kraj z Półwyspu Iberyjskiego to tańsza niż średnia europejska, z wysokimi podatkami i biurokracją, ale tanimi kosztami pracy. Według standardów zachodnioeuropejskich Hiszpania jest idealną bazą do podjęcia biznesowych działań w Ameryce Łacińskiej, Tytułowy kraj pozostaje świetną opcją względem inwestycji lub eksportu. Sektory takie jak logistyka, nieruchomości i turystyka mają wciąż dobry potencjał wzrostu. Aby odnieść sukces na tych płaszczyznach warto wiedzieć czym charakteryzuje się hiszpańska kultura biznesowa.

Zacznijmy od poszerzenia wiedzy o regionie w którym zamierzamy podjąć działania biznesowe. Hiszpania składa się z 17 wspólnot autonomicznych oraz autonomicznych miast – Ceuta i Melilla. Każda z nich ma swój własny rząd (w tym parlament i prezydent) własną kulturę, tradycję oraz procedury. Niektóre z nich odznaczają się szeregiem innych różnic – np. Galicja ma swój własny język. Aby minimalizować ryzyko naszych działań warto dobrze zbadać możliwości hiszpańskich regionów. Każdy z nich oferuje inne opcje.

Kolejnym krokiem jest analiza firmy z którą zamierzamy współpracować. O ile międzynarodowe przedsiębiorstwa mają podobne standardy do tych, które możemy spotkać w Polsce – o tyle firmy lokalne i krajowe, głównie MŚP, działają w inny – bardziej bezpośredni sposób. W Hiszpanii istnieje sporo firm rodzinnych, które są zarządzane w sposób nowoczesny. Relacje biznesowe z ludźmi są w ich przypadku bardzo ważne – podobnie jak intuicja zarządu. W Hiszpanii podstawą prowadzenia interesów są umowy werbalne. Przedsiębiorcy z Półwyspu Iberyjskiego są bardziej ufni od polskich biznesmenów.

W wielu krajach europejskich funkcjonuje błędny stereotyp, który zawiera się w pojęciu “mañana”. Warto unikać tego rodzaju powielania mitów, ponieważ przedsiębiorcy w Hiszpanii słyną ze swej pracowitości, a żarty na temat ich zaangażowania biznesowego mogą zostać negatywnie odebrane. W tym miejscu należy też wspomnieć o poprawności politycznej. Tolerancja wobec wielokulturowości w społeczeństwie hiszpańskim jest nieco wyższa niż w Polsce. Kwestia poglądów politycznych oraz społecznych nie ma związku z rozmowami o interesach, dlatego radzę unikać mieszania tych tematów z biznesem.

Jestem w połowie Hiszpanem i w połowie Polakiem. Wiem, że więcej nas łączy niż dzieli. Uważam, że z wielu względów łatwiej dochodzić nam do porozumienia. Choćby ze względu na fakt, iż hiszpańscy przedsiębiorcy są otwarci i chętni względem nowych możliwości biznesowych. W ostatnich miesiącach Hiszpanie odbierają Polaków bardzo pozytywnie – ich wizerunek poprawił się na przestrzeni kilku ostatnich lat. Działania pomocowe na rzecz Ukrainy sprawiły, że Polska jest teraz w Hiszpanii na wysokim poziomie popularności. Warto o tym pamiętać w sytuacji, gdy będziemy chcieli rozpocząć działania biznesowe na Półwyspie Iberyjskim.

Jorge Gimeno Pawłowski – Dyrektor Atland Consulting, doradca ds. stosunków międzynarodowych, funduszy publicznych i kluczowych kontaktów

Poprzedni artykuł

Świadomy leadership i pierwiastek kobiecości

Następny artykuł

Karol Sawerski: Jak zabezpieczyć kapitał w trudnych czasach?

powiązane artykuły
Total
0
Share